Kontakt
TĘCZOWA AKADEMIA PRZEDSZKOLAKA - Samorządowe Przedszkole nr 123 w Krakowie


WARSZAWA

ponad 5 lat temu

Warszawa miastem syrenki

Kochane dzieci zachęcamy Was razem z Rodzicami do oglądania zdjęć
(w Internecie), w albumach, w przewodnikach, pocztówek przedstawiających naszą stolicę. Dzielmy się swoimi spostrzeżeniami na podstawie w/w materiałów, ale może także z waszych rodzinnych wyjazdów, wycieczek do Warszawy. Nazwijmy najważniejsze obiekty tam znajdujące się: Zamek Królewski, Plac Zamkowy z Kolumną Zygmunta, Pałac Prezydencki  z pomnikiem Józefa Poniatowskiego, piękny Park Łazienkowski z Pałacem na Wodzie, Pałac Kultury i Nauki  i oczywiście Pomnik Syrenki. Zwróćmy też uwagę na współczesne, najbardziej charakterystyczne obiekty współczesne : Stadion Narodowy, Centrum Nauki Kopernik.
A teraz zapraszamy do wysłuchania opowiadania na podstawie utworu pt. „Zakochany w syrenie” autorstwa Agaty Widzowskiej.
Ada wróciła z tatą z przedszkola i od razu zaczęła opowiadać o wydarzeniach dnia.
Dzisiaj rysowaliśmy Syrenkę – powiedziała.
Taki stary samochód? – zdziwił się brat Olek, który wiedział wszystko o danych modelach samochodów.
Sarenkę? – zapytała mama.
Ojejku, nikt mnie nie rozumie – westchnęła Ada i rozwinęła swój rysunek.
Syrenka warszawska! Kobieta z ogonem ryby i tarczą – zawołał Olek. – Znam ten pomnik, bo byliśmy tam z klasą.
- Jeśli chcesz, to opowiem Ci legendę.
- Pewnie, że chcę. – Odpowiedział Olek.
Ada wyjęła jedną ze swoich lalek, owinęła jej nogi wstążką, tak żeby przypominała ogon ryby. Zaczęła opowiadać:

− W pewnej wiosce żyła sobie piękna syrena, która nie była zwykłą dziewczyną, bo zamiast nóg miała płetwę. Mieszkała w rzece Wiśle. Czasami wychodziła na brzeg, żeby rozczesać włosy… − Ada udawała, że rozczesuje lalce blond czuprynę. – Syrenka pięknie śpiewała i czarowała swoim głosem rybaków. Ada odszukała drugą lalkę, której kiedyś obcięła włosy, podała ją Olkowi i powiedziała: − To będzie rybak. Ma na imię Wars. − Ja mam go udawać? − Tak. − I co mam robić? – zapytał Olek. − Masz być zakochany – wyjaśniła Ada. − Ja? – Tak! Wars zakochał się w syrenie i uratował ją przed innymi rybakami. Oni zarzucili na nią sieci, bo chcieli ją zanieść królowi, żeby dostać dużo pieniędzy. Zatkali sobie uszy, żeby nie słyszeć jej śpiewu. − A co by się stało, gdyby usłyszeli? − Ten, kto ją usłyszał, wchodził do rzeki i już nigdy nie wracał. Zwykli ludzie nie mogą żyć pod wodą. − Wiem. Ludzie mają płuca, a ryby skrzela. Dzięki temu ryby mieszkają pod wodą. I ta twoja syrena też. Ada przyniosła z kuchni pustą siatkę po cebuli, która przypominała sieć i wrzuciła do niej swoją lalkę. − Uratuj mnie, piękny rybaku, a zaśpiewam ci najpiękniejszą pieśń na świecie! – powiedziała. − Nie śpiewaj mi, bo wpadnę do Wisły i nie wrócę! Zatkałem sobie uszy – powiedział Olek. − Ojej! Już dawno wyjąłeś sobie zatyczki z uszu i dlatego jesteś zakochany. Taka jest legenda, a my się tylko bawimy. Ratuj syrenę! − Zakradnę się nocą, kiedy inni rybacy będą spali i rozetnę sieci. Będziesz mogła wrócić do Wisły. − Pospiesz się, bo nie mogę żyć długo bez wody! – pisnęła Ada. Olek wyplątał syrenę z cebulowej sieci i powiedział: − Jesteś wolna. Możesz wracać do domu. − Dziękuję ci, dzielny rybaku? Jak masz na imię? − Olek. − Przecież się bawimy! – przypomniała Ada. − No dobrze… mam na imię Wars. A ty, jak masz na imię, piękna panno? − Jestem Sawa. Widziałam cię wiele razy na brzegu rzeki. − Przychodziłem tu łowić ryby, ale zawsze czekałem na ciebie. Jesteś taka piękna. − Och! Rybacy tu biegną! Zobaczyli, że mnie uwolniłeś! Nie wyjdę już na brzeg Wisły, chyba, że waszej wiosce będzie groziło wielkie niebezpieczeństwo. Wtedy was obronię! Żegnajcie! − Żegnaj! – powiedział Olek. − Przecież ty masz iść ze mną, bo mnie kochasz – przypomniała Ada. − Idę z tobą, Sawo! – zawołał Olek. Po chwili obie lalki wylądowały pod tapczanem, który udawał rzekę Wisłę. Ada opowiadała dalej: − Wars i Sawa zniknęli pod wodą, i nikt ich już nie widział. Na miejscu wioski powstało miasto Warszawa, w którym mieszkamy – zakończyła. − Wiesz co, może pójdziemy w sobotę z mamą i tatą obejrzeć pomnik Syrenki nad Wisłą? Sprawdzimy, czy ma skrzela. − Mówiłeś, że byłeś tam z klasą. − Ale chcę iść jeszcze raz. − Hm… ty chyba naprawdę zakochałeś się w tej Sawie – zachichotała Ada.
Rodzice, porozmawiajcie z dzieckiem na temat opowiadania.
- O czym dowiedziała się Ada w przedszkolu?
- Jakie imię miała syrenka?
- Kto zakochał się w Sawie?
- Kim był Wars?
- Kto pomógł przedstawić jej legendę?
- Od jakich imion pochodzi nazwa naszej stolicy – Warszawa?
Po  rozmowie zapraszamy do zabawy ruchowej! Wystarczy instrument perkusyjny dostępny w domu (może też być grzechotka młodszego dziecka lub grzechotka wykonana z pojemnika po jogurcie wypełnionego ryżem), paski niebieskiej bibuły. Zabawa polega na naśladowaniu czynności pływania syrenki w Wiśle podczas rytmicznego grania na instrumencie perkusyjnym. Na pauzę – syrenka odpoczywa nad brzegiem rzeki. Zabawę można powtarzać kilka razy. Pamiętajcie rodzice, bawmy się razem z dzieckiem.

A teraz przyglądnijmy się herbowi Warszawy oczywiście z Syrenką i posłuchajmy ciekawostki na jego temat.
 

Herbem m.st. Warszawy jest wizerunek syreny obowiązujący od 1938 roku, według projektu Szczęsnego Kwarty oraz podpis WARSZAWA. Herb przedstawia w polu czerwonej tarczy postać kobiety z rybim ogonem zwróconym w prawo,
z wzniesionym mieczem w ręce prawej i tarczą okrągłą w lewej. Barwy ciała i ogona rybiego naturalne, włosy złote, miecz i tarcza złote. Nad tarczą herbową znajduje się korona królewska.

 

 

Zachęcamy do pokolorowania lub wyklejenia plasteliną herbu Warszawy przedstawionego poniżej.

 

Dzieci starsze zapraszamy do ułożenia napisu Warszawa z kartoników z literami, według wzoru.

 

 

 

Brak zdjęć w tej galerii